Forum marynarzy i zainteresowanych tematyką morską

JAS PODGLADACZ · Gość

Hi Mr.Pawel - Eng.Fitter
Kilka uwag do Pana strony :
1. Pana zdjecia są dobre, aczkolwiek kilka z nich byloby raczej przydatnych n.p dla Izb Morskich niz laikow, ktorzy chca pooglądać zycie i pracę na statku, a nie peknięte pierście tlokowe, czy zużyte uszczelki.
2. Wsie twarze kolegów z którymi Pan pracowal są celowo rozmyte.
Mam nadzieję,ze fotkowani przy pracy koledzy nie mieliby nic zlego Panu,
że ich buzki są wyrażne. Skoro jest to forum marynarzy to z przyjemnościa (mam nadzieję) chcieliby oni pooglądać swych kolegów którzy kiedyś pracowali z Panem na statkach, a moze nawet sciagneliby
niektóre zdjęcia do swoich domowych archiwów.
3. Widze, ze miedzydzialowe zazdrosci wsrod zalog statkow egzystuja nadal. Po co pisać zawistnie młodemu kandydatowi na marynarza, ze nawigator za wieksze ciaki wygniata sobie łokcie na mostku, podczas
gdy mechanik w 35 stopniowym "ciepełku" ciągnie układy czy likwiduje
w zenzach przecieki na rurociągach. W przeszłości mówiło się : "Wybrałeś
co chcialeś ", " Trzeba było się uczyc " i t.p. Przecież taki młody człowiek niech wie tylko (jeżeli to jest dla niego najważniejsze ) ile na jakim stanowisku czy w jakim dziale można zarobić. Ci co przyjdą do pracy na morzu z zamiłowania, a nie dla pieniędzy, i tak wybiora ten rodzaj pracy jaki będzie sie im podobał, lub w którym sie sprawdzą. Nie umniejszał - bym tu przygotowania zawodowego i zakresu obowiązków kolegów z dz.pokładowego.
I would like to wish you one foot under keel and happy hours in internet !
A skoro " Full ahead " to zycze takze "Steady as she goes ! "
= Jas Podgladacz

magpaw

Witam Jasia! Dzieki za wpis i uwagi ale forum nie jest moja witryna i zyje wlasnym zyciem. Na uwagi przeznaczylem miejsce w Ksiedze Gosci.

1) Faktycznie na mojej stronie kazdy znajdzie cos dla siebie i laik i lawnik z Izby Morskiej, tylko czy interesowaly by go pekniete pierscienie ktore sypia sie na kazdym statku co kilka tysiecy godzin. Kogo to obchodzi ze
zalogi musza je wymieniac w morzu w sztormach a przed tym gasic palace sie przelotnie, no chyba nie nawigatora albo marynarza!

2) Koledzy moze by sie cieszyli ale nie wszyscy. W internecie buszuja nie tylko fascynaci morza ale naciagacze, zlodzieje, czuby i wszystko co natura stowrzyla. Indetyfikacja osoby np. sasiada nie stanowila by problemu. Dlatego kto chce to sam mnie o to moze poprosic i dostanie zdjecie orginalne w pelnej rozdzielczosci.

3) Nie ponosze odpowiedzialnosci za wpisy osob o tym samym imieniu ani
o kazdym innym. Poza nawiasem zgadzam sie z gosciem (Pawlem). Kazdy wybiera to co lubi ale chcial by byc za to odpowiednio wynagradzany. Na forum o to chodzi, kazdy moze sie wypowiedziec.

po_raz_pierwszy · Gość

ceeeda · Gość

Wiem że jest dużo świetnych "Starych" i żeby ich było jeszcze więcej. Super jest jak się czuje że ktoś cie wspiera a nie rzuca słuchawką po wypowiedzeniu:
- "długo tam jeszcze się będziecie z tym pier...."

RR · Gość

Strona na 6 z PLUSEM!!!
Pokazuje i opisuje prawie w detalach życie na morzu. Dobra dla ludzi młodych co kończą szkoły marynarskie lub dopiero się przymierzają do nauki w takich szkołach, niech się dwa razy dobrze zastanowią. Nie mówię tu o uczelniach wyższych, bo tamci i tak dostana lepszą pracę, może nie taka ciężką jak w maszynowni ale odpowiedzialną i wymagającą wytężenia mózgownicy i czasami stawania na granicy krętactwa a uczciwości.
Patrzę na to i ręce opadają! Polskie władze nie robią prawie nic aby zatrzymać statki pod polską bandera, zaoferować w miarę dobrą i stabilną i godną pracę.