Forum marynarzy i zainteresowanych tematyką morską

labamba63 · Wysłany: Pon 20:18, 25 Mar 2013 Temat postu: Matura i co dalej ?

Witam.
Mam 18 lat i kończę właśnie w tym roku liceum profilowane(zarządzanie informacją). Piszę maturę ale wiem że raczej nie będzie zdana na wysokim poziomie więc do AM nie mam szans się dostać.. A chciałbym zostać marynarzem i mam zamiar robić kursy/szkolenia i powoli wspinać się w hierarchii żeby zostać Chief Officer lub wyżej jest to możliwe bez studiów ?
Czy w ogóle taka droga jest opłacalna czy lepiej darować już sobie na wstępie.. Kolega namawia mnie abym szedł na politechnikę kierunek informatyka w Częstochowie ale to mi się raczej do zawodu marynarza nie przyda prawda?

I ostatnie pytania, który dział jest lepszy pokładowy czy maszynowy? Potrzebne są jakieś dodatkowe predyspozycje? W którym najłatwiej dostać prace/awansować ?

Liczę na waszą pomoc Smile

Byłbym wdzięczy jeśli ktoś doświadczony w takich sprawach podałbym mi swój nr gg lub maila na pw aby mógł porozmawiać na ten temat Cool

wiciaengine · Wysłany: Śro 0:12, 27 Mar 2013 Temat postu:

To zależy na jaki kierunek na AM. Nawigacja – fakt, z samą podstawą ciężko, bez dodatkowych przedmiotów. Tyle, że ludzie idący na nawigację szczególnie po liceum nie wiedzą, że rynek nawigatorami jest przepełniony i naprawdę bardzo ciężko o pracę. Chyba, że ma się jakieś znajomości w pracy to już łatwiej lub jest się naprawdę świetnym fachowcem w swojej dziedzinie. Natomiast jeżeli chodzi o wydział mechaniczny to dostać się nie powinno być problemów, tak jak już wspomniałem wcześniej ludzie po liceum wybierają nawigację nie znając sytuacji na rynku pracy. Tyle, że w to trzeba wkładać serce, pasjonować się tym, bo same nudne wykłady czy różnego typu laboratoria mogą stać się potem udręką, która nic nie przynosi.
Można nawigatorem zostać jak się kończy szkołę policealną, ale skoro nawigatorzy po studiach nie mogą znaleźć pracy, to odpowiedź jest prosta.
Jeżeli chodzi o studia, to człowiek powinien iść na to co go interesuję, czym się pasjonuje, patrzeć co w życiu go uszczęśliwia, bynajmniej takie jest moje zdanie.
Oczywiste jest też to, że studia są dla ludzi i każdy może studiować bez względu na to czy uwielbia to co studiuje, czy po prostu prześlizguje się, bo papier – okej, fajna rzecz, ale bardziej liczą się jednak umiejętności.
Dla mnie dział maszynowy, ciekawszych rzeczy się człowiek uczy i można też na lądzie pracować, a nawigator nie za bardzo. To już sam musisz zdecydować do czego się bardziej nadajesz, bo ja po różnych rozmowach wiem, że każdy może studiować, ale nie każdy się potem odnajdzie w pracy zawodowej, to naprawdę trzeba lubić.
Praca - maszynowy, chociaż jak znajomości to każdy. Awansować? To są długie lata uzupełniania wiedzy, osoba która kończy studia ma podstawy wiedzy teoretycznej, a po rozmowach wiem, że wiedza ze studiów, zazwyczaj nie przydaję się tak bardzo na statku potem. Jest cytat Einsteina, który brzmi:
„Fakty nie są najważniejsze. Zresztą, aby je poznać, nie trzeba studiować na uczelni - można się ich nauczyć z książek. Istota kształcenia w szkole wyższej nie polega zatem na wpajaniu wiedzy faktograficznej, lecz na ćwiczeniu umysłu w dochodzeniu do tego, czego nie da się znaleźć w podręcznikach.”

dmechanik · Wysłany: Śro 15:45, 27 Mar 2013 Temat postu:

Myślę, że trzeba rozważyć tutaj dwie rzeczy:
Pierwsza. Czy żeby wykształcić dobrego marynarza (nieważne czy nawigatora czy mechanika) to trzeba kończyć wyższą uczelnię? Na morzu spotkasz oba typy marynarzy i tak samo jak są świetni oficerowie bez szkół tak są matoły po szkołach jak i odwrotnie. Konwencja STCW natomiast preferuje ludzi po szkołach bo uzyskiwanie dyplomów jest szybsze w tym przypadku. Dodatkowo jest możliwość zdawanie egzaminów eksternistycznie czyli bez kursów przygotowawczych. A jak wiadomo każdy kurs to wydana kasa i ileś urlopu straconego na siedzenie w ławce.
Sprawa druga. Nawigacja czy mechaniczny. To jeszcze trudniejsza sprawa niż wybór czy iść pływać po szkole średniej czy po AM? Mimo, że oba kierunki funkcjonują w jednej szkole i pływa się po niej na jednym statku z kolegami z innego działu to obie prace różnią się diametralnie. Długo by pisać o różnicach. Niestety wybór podejmuje się raz i jak po nawigacyjnym nie będzie się mechanikiem tak po mechanicznym nawigatorem.
Jednakże życie to kwestia podejmowania ciągłych wyborów. Raz wybierze się dobrze raz źle Wink

.

labamba63 · Wysłany: Śro 21:12, 27 Mar 2013 Temat postu:

Dzięki za pomoc Smile

Myślę aktualnie nad Szkołą policealną(Szkoła Morska) w Gdyni tylko pewnie przed rozpoczęciem nauki będę musiał trochę zarobić na opłacanie semestrów(450PLN miesięcznie) Smile

Nadal się zastanawiam nad wyborem kierunku ale jeszcze mam czas.. oczywiście ziołem pod uwagę wasze podpowiedzi.

Mam pytanie czy w tej szkole zajęcia odbywają się w weekend czy normalnie op poniedziałku do piątku ?

HalAmbler · Wysłany: Pią 16:54, 29 Mar 2013 Temat postu:

Jeśli chodzi o Szkołę Morską w Gdyni to zajęcia odbywają się w tygodniu (poniedziałek - piątek)