Forum marynarzy i zainteresowanych tematyką morską

kongi25

Witam, mam pytanie dotyczące kursów podstawowych. Czy po ukończeniu tych kursów można znaleźć prace na morzu, czy jednak trzeba mieć jeszcze jakieś inne kursy( poszukalem troche na zagranicznych stronych i wymagaja doswiadczenie min rok)? Macie moze jakies ciekawe stronki z ofertami pracy ?Z góry dziekuje za odpowiedź pozdrawiam Smile

dmechanik

4 kursy podstawowe, międzynarodowe świadectwo zdrowia, książeczka żeglarska, paszport a potem trochę szczęścia wystarczą. Powodzenia

kret

Podam na swoim przykładzie.
1. Podstawowe kursy - kurs zintegrowany Basic
2. Świadectwo przeszkolenia stopnia podstawowego na zbiornikowce.
3. Świadectwo w zakresie bezpieczeństwa, kierowania tłumem, bezpieczeństwa pasażerów, odpowiednio na statku pasażerskim ro-ro i statku pasażerskim innym niż ro-ro.
4. Świadectwo przeszkolenia w zakresie dowodzenia w sytuacjach kryzysowych, o zachowaniach ludzkich, bezpieczeństwie pasażerów i ładunku oraz szczelności kadłuba odpowiednio na statku pasażerskim ro-ro i statku pasażerskim innym niż ro-ro.

do tego:
Książeczka żeglarska - stopień młodszy marynarz
Międzynarodowe świadectwo zdrowia marynarzy

Praktyka morska - brak
Szkoła morska lub kierunek morski - brak
Studia Humanistyczne

Wiek - dawno po 30

Wnioski i szukanie pracy:

Złożonych aplikacji całe multum, chodziłem i dzwoniłem do różnych agencji, w tym do:
Stena Line - nie potrzebują żółtodziobów nawet do machania młotkiem czy pędzlem
Polfferies - jak wyżej
Unity Line / PŻB - jak wyżej
PŻB statki handlowe - jak wyżej, biorą tylko studentów/kadetów szkół morskich za "miskę ryżu" czyli za 500 $ ale kolejka jest długa a statków na odbycie praktyki brakuje, część stoi na kotwicy z braku ładunków. Wnioski po rozmowie z przedstawicielem:
zamiast zatrudniać żółtodziobów jako młodszy marynarz, osoby które chcą pływać i zacząć od podstawowego stanowiska pokład/maszyna, gdzie musieliby zapłacić większą stawkę aniżeli kadetowi, to wolą właśnie brać kadetów, wpisać im O/S w praktykach gdzie w obowiązkach mają to co młodszy marynarz czyli "WSM - wiadro szczotka mop" i machanie młotkiem i pędzlem, ale zapłacić 500$ aniżeli brać nowych młodszych marynarzy, którym by trzeba było zapłacić drugie tyle. O/S zarabia około 1300-1500$, kadet pracujący jako O/S dostaje 500$.....a podobno nie ma ludzi do pracy i ściągają starych marynarzy z emerytur....

Wiadomo, że osoby o wiele starsze aniżeli studenci AM, aktywne zawodowo na lądzie nie pójdą na statek za 500$ bo więcej mają na lądzie, ale za 1500$ to już można iść i pływać nawet jako ten młodszy marynarz, wskoczyć na marynarza wachtowego i powoli piąć się w górę. Wszystko można robić dalej kursami, trwa dłużej bo wymagana praktyka w pływaniu to 12m-cy aby na wachtowego wskoczyć itd.....

Mnie odsyłają wszędzie z kwitkiem i mówią, że za stary jestem + brak jakiejkolwiek praktyki w pływaniu i wszędzie wolą brać kadetów AM jako tanią siłę roboczą. Na forum AM można poczytać jak studenci kadeci żalą się, że robią za tanią siłę roboczą zamiast odbywać praktyki szkolne....

U zagranicznych armatorów jest wiele ofert na młodszego marynarza z podstawowymi kursami jakie wymieniłem na wstępie, ale wymagana jest jakakolwiek praktyka, czyli co najmniej z jednym kontraktem za sobą....pytanie tylko gdzie w takim razie ma załapać się taka osoba? Jedynie pozostaje zapisać się do jednej ze Szkół Morskich i jako kadet praktykant zasuwać za marne 500$, ale to mija się z celem, bo za coś trzeba utrzymać rodzinę.....

dmechanik

I tak nie jest źle bo w latach 1999-2001 PŻM brał kadetów z WSM (teraz AM) za 300$ i 300 złotych. Można było cokolwiek dorobić na O/T ale nie były to kokosy.
Wtedy chodząc po agencjach pokazywali nam, studentom, aplikacje chętnych na stanowiska motorków czy OS facetów z wieloletnim doświadczeniem, którzy też czekali w kolejce.
Racja, że OS czy motorkowi z doświadczeniem trzeba zapłacić więcej ale żaden kadet, niestety, nie ma takiej wiedzy co doświadczony marynarz. Dlatego kadetów biorą tam, gdzie wg certyfikatu minimalnej obsady oprócz tych do normalnej obsługi statku potrzeba kilku za małe pieniądze do mopa.

kret

dmechanik

Krecie, widać, że nowy jesteś i wielu rzeczy nie pojmujesz.
Na statku jest taki dokument jak Minimum Safe Manning wystawiany przez administrację flagi. Określa on dokładnie ile osób minimum musi być zamustrowanych na statku, żeby ten mógł bezpiecznie pływać oraz jakie te osoby muszą mieć minimalne dyplomy dla tych stanowisk. Stąd kadeci obsadzający stanowiska OS ale z niższymi pensjami. Czysty zysk dla armatora. Dwóch kadetów jedzie na szmacie i pędzlu. Poważniejsze sprawy zrobią AB.
Ale do sedna. Twierdzisz, że kadet to osoba pretendująca do stanowiska oficerskiego i powinien odbywać inny rodzaj praktyki. A skąd taki przyszły oficer ma mieć wiedzę w późniejszej karierze o tym jak np. prawidłowo konserwować statek jeżeli od razu po zamustrowaniu będzie praktykował w większości na mostku. Takiego Chiefa lub Kapitana będą w przyszłości marynarze robić w balona a on bez podstawowej wiedzy marynarskiej będzie to łykał jak żaba kit.
To raz. Dwa. Kiedyś było stanowiska asystenta pokładowego. I to była taka osoba, która po praktyce za OS szła uczyć się praktyki nawigacyjnej na mostku. Wobec zmniejszania ilości marynarzy i rezygnacji ze stanowisk asystentów droga kariery nawigacyjnej uległa pewnemu skomplikowaniu. Tutaj zawsze lepiej mają w maszynie bo będą kadetem/motorkiem zawsze bierze się udział w jakiś pracach maszynowych obserwując oficerów lub nawet wsłuchując się w ich morskie opowieści w czasie coffee-time.
Co do ostatniego akapitu to niestety ale pomyśl co piszesz. Jakie związki zawodowe na morzu nasz na myśli? W PŻM jest to klika polityczna zajmująca się poważniejszymi sprawami niż obsada stanowisk kadetów. Na świecie masz ITF ale to też różnie z tym bywa. Chcesz, żeby studenci walczyli o swoje. Tzn. o co? O prawo do niemalowania statku i siedzenia na mostku. Praca marynarza to taki rodzaj jednoosobowej firmy. Jak ty pojedziesz na statek to nie jedzie ktoś inny i odwrotnie. I nie ma zmiłuj.

kret

Przecież pisałem, już w kilku postach, że jestem żółtodziób w kwestiach pływania. Stąd tylko moje domysły. A to, że dla armatora zatrudnić za O/S'a zwykłego kadeta to czysty zysk, to logiczne chyba nawet dla laika ekonomii Wink

Biznes is biznes Wink

kongi25

Dziekuje za odpowiedzi. Moja sytuacja jest troche inna mam 22 lat i tylko podstawowe kursy, chcialbym dostac chociaz jeden kontrakt nawet za te 500 dolcow ktore daja kadetom potem pewnie z górki idzie. Eh mialem nadzieje ze na morzu potrzebuja takiej mlodej taniej sily roboczej ale widze ze chyba sie mylilem jeszcze troche poprobuje moze akurat cos sie trafi.

Adam331 · Wysłany: Pon 19:38, 20 Mar 2017 Temat postu:

Czy któryś z Was robił kursy w Gdyni w ośrodku szkolenia osrgdynia.pl? Polecacie?

mateusz9206 · Wysłany: Sob 4:59, 25 Mar 2017 Temat postu:

a jaka to roznica względem czegokolwiek? Patrz na cenę i dostępność terminów. Masz mieć certyfikat a wiedza po tych kursach jest znikoma. Przejdziesz jeden drill na statku i zobaczysz, że to wszystko o kant psiej dupy potłuc.