Forum Forum marynarzy i zainteresowanych tematyką morską Strona Główna Forum marynarzy i zainteresowanych tematyką morską
Krótki opis Twojego forum [ustaw w panelu administracyjnym]
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pare pytań

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum marynarzy i zainteresowanych tematyką morską Strona Główna -> Praca na statku.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Turas
Użytkownik



Dołączył: 24 Sie 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:23, 24 Sie 2011    Temat postu: Pare pytań

Jako,że jest to mój pierwszy post na owym forum chciałbym przywitać się z użytkownikami Smile
Od małego marzę o tym by wyruszyć na morze,jednak z racji tego,że kompletnie nie mam się do kogo zwrócić o pomoc przybyłem tutaj.
Interesuje mnie to w jaki sposób ze średnim wykształceniem mając lat 20 na karku mógłbym zostać marynarze.Czy muszę się liczyć z ogromem kosztów itd.
No i jak jest z pracą czy jak już zostane marynarzem,jestem skazany na bezrobocie czy raczej w tym przypadku nie jest źle.
Liczę na Waszą pomoc Smile
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adamekp
Użytkownik



Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 9:17, 25 Sie 2011    Temat postu:

jest jeden bardzo prosty sposob : mozesz isc do szkoly morskiej w gdyni ktora miesci sie w budynku akademi morskiej , szkola trwa 2,5 roku tzn od wrzesnia do maja masz zajecia (tzn 2semestry) pozniej 12 miesiecy praktyk jak kadet wracasz(3i4 sem) wracasz po praktykach na 1 mies do szkoly[5sem] i zdajesz egzamin w gumie i masz ofiecra czyli tak jak bys skonczylm 5 letnie studia na am w przeciagu 1 roku szkola kosztuje lacznie 9tys zl ( czyli 1800 zl za semestr) i jest to naprawde dobra i szybka sprawa duzo nauki ale szybki awans i dobre pieniadze bo praktycznie po 1 roku nauki jestes oficerem pozniej 2 lata jako OOW i jestes C/O pozniej 2 lata i jestes Master proste jak jeb ;] jest jeszcze jedna taka szkola w gdyni naskreta ale oni sie cenia 9tys e a system nauczania i kariery jest dokladnie taki sam ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dmechanik
Super użytkownik



Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy

PostWysłany: Czw 14:32, 25 Sie 2011    Temat postu:

Ze strony internetowej szkoły morskiej:
Mechanik okrętowy. Człowiek, który kontroluje pracę serca giganta. Wysokie na kilka pięter silniki okrętowe, magistrale rur i kabli , dziesątki ton paliwa na dobę , a wszystko to pod kontrolą jednego człowieka. W wyciszonej kabinie , otoczony komputerami procesem ruchu steruje on. W wielkiej siłowni nikogo nie widać.automatyka rozwiązuje zadania na bieżąco. Monitory informują o aktualnym stanie ruchu.
Z tej wyciszonej kabiny, zwanej CMK, trzeba czasami wyjść na tzw siłownię. Tam w huku pracujących silników przy temperaturze około 40 stopni często trzeba popracowć kilka godzin. A pot się leje po plecach. Włosy wkręcają się w ochronniki słuchu. Remonty silnika głównego na postoju w porcie nie ułatwiają zwiedzania oddalonego od portu o 15 km miasta. Towarzystwo Filipinów, Ukraińców i innych nacji powoduje świetną atmosferę, nietkórzy mówią że wybuchową. Oprócz wysokich na kilka pięter silników są wysokie na kilka metrów zenzy z przeciekającymi rurami parowymi, olejem albo zimną wodą morską.

Dziesiątki informacji niemal jednocześnie pojawiają się na ekranach. Ich szybka analiza, odpowiednie polecenia, kontrola ich wykonania i skutków. Tak minęły 4 godziny wachty.
4 godziny wachty to na większości staków przeszłość. Praca w systemie dejamńskim plus standby dla oficerów i magiczne sto kilka nadgodzin zagwarantowane dla armatora w kontrakcie, manewry, mycia ładowni, awarie.

Teraz już wiesz , co będziesz robił. Przyglądnij się zdjęciom i pomyśl o dobrej wysokopłatnej pracy. Średnie, pierwsze, zaraz po ukończeniu szkoły, notowanene zarobki miesięczne są na poziomie 2500 €. Nie trać czasu na dalsze poszukiwania.
Żeby pojechać za 2500 euro wpierw trzeba pojeździć za kadeta, motora, OS za jakieś 1300 euro, płatne tylko na statku. Bardzo często bez podatków i ubezpieczenia zdrowotnego na czas pobytu w domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Turas
Użytkownik



Dołączył: 24 Sie 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 16:51, 25 Sie 2011    Temat postu:

Ale ja nie chce i nie stać mnie na to żeby iść do tej szkoły.1800 miesiecznie na szkole to w moim przypadku kosmos.Czyli innego sposobu nie ma ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ładny
Bywalec



Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: goleniów

PostWysłany: Czw 21:11, 25 Sie 2011    Temat postu:

jest cztery kursy podstawowe(około 800zł) + książeczka żeglarska(około 50zł) i możesz starać się o prace na statku na najniższych stanowiskach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dmechanik
Super użytkownik



Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy

PostWysłany: Pią 14:10, 26 Sie 2011    Temat postu:

Jeżeli nie chcesz ponosić dużych kosztów to zawsze można pójść na dzienny kierunek na AM. 4 lata studiów na Wydziale Mechanicznym, jak dobrze pójdzie 1000 zł stypendium za kierunek zamawiany, stypendium socjalne w zależności od sytuacji materialnej rodziny, od 2 roku możliwość stypendium naukowego, prawie 100% miejsce w akademiku. Płatna praktyka na 3 roku. Jakoś można zawsze przeżyć.
Inną ewentualnością są klasy armatorskie gdzie w zamian za podpisanie lojalki o pływaniu u danego armatora po studiach można dostać stypendium i darmową naukę w Szkole Morskiej (nie mylić z AM). Taką lojalkę można też kiedyś było podpisać z PŻM podczas normalnych studiów na AM. Możliwości jest wiele. AM daje darmowy mundur, więc o ubranie nie ma co się martwić, ksera notatek z poprzednich lat umożliwiają przeżycie praktycznie bez zakupu książek. Jeżeli tylko nie pochłonie Cię życie nocno-towarzyskie Szczecina lub Gdyni to można wytrzymać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maro269
Bywalec



Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 18:02, 31 Sie 2011    Temat postu:

Napracować się napracujesz, a co za młodego stracisz bezcenne. Studia to najlepszy okres w życiu i szkoda go pominąć. Jesteś w tym wieku, że na luzie możesz zaryzykować, nic nie tracisz. Wiele jeszcze pięknych chwil stracisz w morzu, bierz na to poprawke. A jak naprawde chcesz zostać marynarzem to hajsik i tak zarobisz. Jest dużo możliwości zostania marynarzem, przeanalizuj wszystkie i wybierz tą najbardziej pasującą do Ciebie. I nie bój się studiów, najgorsze głąby zaliczają bez problemu i pół semestru przychodzą na zajęcia z 2 promilami we krwi:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum marynarzy i zainteresowanych tematyką morską Strona Główna -> Praca na statku. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin